Sesja: Jesień 2013, Specjalizacja: Psychiatria, Psychiatria dzieci i młodzieży
Pacjentka lat 16 po raz pierwszy hospitalizowana psychiatrycznie. Przyjęta do szpitala po awanturze domowej, po której próbowała popełnić samobójstwo przez zażycie kilkunastu tabletek paracetamolu. Podaje, że kiedyś przeczytała w internecie jaka dawka jest śmiertelna. Z wywiadu wynika, że około pół roku temu miała okres obniżonego nastroju, podczas którego była rozdrażniona i kłótliwa, a następnie wszystko ją przestało cieszyć i nawet myślała o śmierci. Ostatnio, żeby poprawić sobie nastrój i nie mieć kłopotów z zasypianiem piła piwo, a nawet raz zapaliła marihuanę, ale podkreśla, że były to pojedyncze epizody, a po marihuanie czuła się źle. Od około dwóch tygodni była w ciągłym biegu, ciągle gdzieś wychodziła, wszystko wydawało się jej łatwe do zrealizowania, nie odczuwała zmęczenia. Postanowiła też pomagać ludziom, a przede wszystkim zmienić zachowanie swego ojca, aby nie był taki impulsywny i wybuchowy. Uznała, że jest jedyną osobą w rodzinie o takich możliwościach. Podczas hospitalizacji impulsywna, ale nie agresywna, próbująca „naprawiać całe swoje otoczenie”, w zmiennym nastroju od euforycznej radości do smutku z napadami płaczu. Nie ujawniała ostrych objawów wytwórczych. Pacjentka podczas rozmowy wspominała, że od wczesnego dzieciństwa łatwo popadała w rozpacz i smutek, często bywała rozdrażniona i miewała szalone pomysły. Wyżej opisane objawy przemawiają za:
Zaloguj się poniżej, aby sprawdzić odpowiedź. Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych.