Sesja: Wiosna 2013, Specjalizacja: Medycyna paliatywna
58-letni pacjent przyjęty do szpitala z powodu niedrożności jelit. Zgłaszał objawy żołądkowo-jelitowe, które interpretował jako niestrawność. Diagnoza nieoperacyjnego raka okrężnicy była dla niego całkowitym zaskoczeniem. Od chwili rozpoznania pozostawał w szpitalu z powodu licznych powikłań. Po upływie około ośmiu tygodni zauważono u niego objawy przygnębienia. Przed przyjęciem do szpitala pacjent był zdolnym przedsiębiorcą, który prowadził własną firmę. Był człowiekiem bardzo aktywnym, dobrze wykształconym. Żonaty, ojciec pięciu synów, z których dwóch było zaangażowanych w działalność firmy, a obecnie przejęli wszystkie obowiązki związane z przedsiębiorstwem. Chory w pełni świadomy rozpoznania oraz rokowania, twierdził, że nie boi się śmierci, ale frustruje go konieczność przebywania w szpitalnej sali, bez poczucia kontroli i wpływu na własną sytuację, czuje się bezużyteczny. Mówił, że chciałby już umrzeć, nie widzi sensu dalszego życia. Jakie działania należy podjąć w pierwszej kolejności, próbując wpłynąć na nastrój pacjenta?
Zaloguj się poniżej, aby sprawdzić odpowiedź. Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych.